Kiedy już dotarliśmy do Concordii coraz bardziej palącym pytaniem stawało się czy zobaczymy K2. Nie jest to wcale takie oczywiste. Choć jest się w sąsiedztwie Góry, to pogoda lubi tu płatać figle. Niskie chmury i mgła nie są niczym niezwykłym. Poranek dawał nadzieję. Z chmur zaczęły wyłaniać się okoliczne szczyty. Swój grzebień powoli odsłaniał Broad […]
Artykuł pochodzi z tej strony.